Staramy się codziennie spędzać aktywnie czas na świeżym powietrzu, wykorzystując siłownie plenerowe rozsiane po całej gminie, Orlik, grając w koszykówkę, tenis ziemny, badmingtona, piłkę nożną.
W sali gramy w tenis stołowy, piłkarzyki i ćwiczymy na matach ćwiczenia rozciągające i ruchy naprzemienne. Nasze długie wędrówki i spacery po lesie weszły nam już w krew. Zgodnie z zasadą ,, Chodzić więcej, martwić się mniej”.
Możemy śmiało powiedzieć, że jesteśmy szczęściarzami, bo mieszkamy w pięknej okolicy. Naszym ulubionym miejscem na spacery jest potocznie zwany przez mieszkańców ,,Czarny Las’’, który porasta zbocza zamkowego wzgórza. Ruiny średniowiecznego zamku są od kilku lat niedostępne dla zwiedzających, ale cały Rezerwat przyrody Lipowiec wokół niego przypomina baśniową, piękną, tajemniczą scenerię. Nasze piesze wędrówki z elementami silvoterapii, połączone z żywymi lekcjami biologii stanowią stały element dnia. Buczyna Karpacka, która porasta zbocza zamku zachwyca o każdej porze roku. Okazałe bluszcze pospolite pnące się po drzewach czynią to miejsce tajemniczym. W leśnym runie można dostrzec ciekawe gatunki mchów, paproci porostów oraz grzybów. Teraz wiosną szczególnie na naszą uwagę zasługuje fioletowo niebieska przylaszczka pospolita, biały szczawik zajęczy, żółty ziarnopłon wiosenny, fiołek leśny Reichenbacha. Śpiew ptaków, szum majestatycznych 160 letnich buków, zieleń, powalone spróchniałe pnie, porośnięte hubą, mchami z bogactwem owadów to wszystko wpływa kojąco na nasz układ nerwowy. Zanurzenie się w ożywczej atmosferze lasu to znakomity sposób lub uzupełnienie dbania o swoje zdrowie. Nasze motto przewodnie: ,,Jesteś ty i las. To twój czas’’. Wyprawa ul. Stromą od strony Babic w kierunku Płaza ul. Przylesie to kolejny ciekawy zakątek na skraju Czarnego Lasu, często przez nas odwiedzany. Pustostany opuszczonych starych domów przyroda zagospodarowała już dawno na swoje cele, a sadzawka z trzema starymi dziuplastymi, ogołowionymi wierzbami, świecące próchnem, pobudzają ludzką wyobraźnię. Kiedyś uważano, że lokowano w nich diabły i skarby. Były bramą do tamtego świata. Od niepamiętnych czasów wierzbę uznawano za roślinę miłującą życie i za jeden z najważniejszych atrybutów wiosny. To symbol romantycznej duszy Polaków. Posadzone w tym miejscu z pewnością miało osuszać teren wokół sadzawki. Być może dostarczało materiału na opał lub budulca do wyplatania płotów. Dziś wierzby znikają z krajobrazu, a tu jeszcze jesteśmy w stanie je popodziwiać i rozmarzyć się.